Kartuzy słyną z kolegiaty i ja też głównie dlatego tam pojechałam. Poza tym chciałam porównać Kartuzy i Kościerzynę, bo oba miasta rywalizują o miano stolicy Kaszub. Jedno jest pewne - są zupełnie inne i oba warte odwiedzenia.
Kartuzy słyną z kolegiaty i ja też głównie dlatego tam pojechałam. Poza tym chciałam porównać Kartuzy i Kościerzynę, bo oba miasta rywalizują o miano stolicy Kaszub. Jedno jest pewne - są zupełnie inne i oba warte odwiedzenia.
Węsiory to trzecie kamienne kręgi, jakie odwiedziłam w Polsce.
Będąc w Kartuzach koniecznie należy odwiedzić Muzeum Kaszubskie. Można się tu naprawdę sporo dowiedzieć o kulturze Kaszub. Wystawy dotyczą rolnictwa, gospodarstwa domowego, rybołówstwa, garncarstwa, obrzędów, sztuki ludowej, słowem - życia codziennego.
Kościerzyna od zawsze była na mojej liście, ale dopiero teraz udało mi się tam dotrzeć. I po raz kolejny okazało się, że mam jakiś wewnętrzny kompas, który kieruje mnie tam, gdzie trzeba i kiedy trzeba - trafiłam na XXV Światowy Zjazd Kaszubów!
Muzeum we Wdzydzach jest jednym z najprzyjemniejszych do zwiedzania skansenów, w jakich byłam. Pięknie położone, nie ma tłumów. Z mapką, którą dostaje się w kasie, łatwo się zwiedza, do tego przy każdym obiekcie jest tablica informacyjna. Wszędzie można wejść albo zajrzeć, są też ciekawe wystawy. Spędziłam tam prawie 4 godziny.
To był wypad z Kościerzyny.
Będąc w Chojnicach, nie mogłam nie odwiedzić legendarnych Swornegaci. To jedna z największych i najstarszych wsi w południowej części Kaszub, w której kultywowane są kaszubskie tradycje. Położona jest na terenie Zaborskiego Parku Krajobrazowego i sąsiaduje z Parkiem Narodowym Bory Tucholskie. Mnóstwo tu gospodarstw agroturystycznych i kajakarzy.
Brusy to stolica ziemi zaborskiej, czyli położonej "za borami" (Tucholskimi). Miasto z klimatem i starą zabudową.
Kamienne kręgi w Odrach to największe kręgi w Polsce. Od dawna chciałam je zobaczyć i porównać z tymi, które widziałam w Irlandii. Dostać się tam nie jest łatwo, ale byłam gotowa na wszystko. I dobrze...