Do Iłży wybierałam się od dawna i jest to jedno z tych miejsc, do których na pewno będę wracać. Szczególnie warto odwiedzić to miasto w czasie Wielkanocy.
Zwiedzanie rozpoczęłam od zamku.
Zamek biskupów krakowskich, 1340, 1 poł. XVI w., 1670, XVIII w. |
Średniowiecze reprezentowane jest przede wszystkim unikatowym dla tego obszaru przykładem architektury obronno-rezydencjonalnej - gotyckim zamkiem biskupów krakowskich w Iłży, goszczącym m.in. monarchów. Budowę tego kamiennego obiektu, pierwszego tego typu w regionie, rozpoczął bp Jan Grot w I poł. XIV w. Jego rozbudowę i modernizację prowadzili kolejni biskupi nadając zamkowi w XVI w. charakter renesansowej rezydencji. W 1655 r. zamek został zdobyty i mocno zniszczony przez Szwedów. Ostatni prywatny właściciel tego obiektu książę Tadeusz Lubomirski przekazał go Towarzystwu Opieki nad Zabytkami Przeszłości. Na przeszkodzie planowanej odbudowy stanęły kolejne wojny światowe. W 1998 r. została odrestaurowana i oddana do użytku baszta - malowniczy symbol Iłży (...)
edziennik.mazowieckie.pl
Prace trwają nadal.
Wieża zamkowa/ wieża ostatecznej obrony, 1340 |
Tzw. Pomieszczenie za kratą, XVII w. |
Skarbiec/Sklep, XVII, XVIII w. |
To chyba najładniejsza część zamku. Widać zachowany otwór kominowy, oryginalną posadzkę i mury z XVI i XVII w.
Zobaczyć można też tzw. Dom Gotycki (XIV, XVII w.), studnię zamkową (k. XIII/ pocz. XIV w.) i ekspozycję muzealną.Tablica z herbem bp. Andrzeja Trzebnickiego Łabędź zw. z rokiem kolejnej odbudowy zamku, 1670 |
Kapliczka MB Bolesnej, 1 poł. XVII w., 1782 |
D. szpital i przytułek dla ubogich i bezdomnych, ob. Muzeum Regionalne, 1754; ul. Błazińska 1 |
edziennik.mazowieckie.pl
Kościół Wniebowzięcia NMP (z kaplicą Szyszkowskich), 1 poł. XVII, XVIII w. |
Po prawej stronie zdjęcia widać d. kaplicę cmentarną z 1 poł. XIX w.
Brama, XVII w. (z d. ogrodzenia), ogrodzenie, 1756 |
Płyta nagrobna mieszczanina iłż., poł. XVIII w. |
Dzwonnica, 1758, d. baszta murów miejskich |
Wewnątrz robiłam, co mogłam, ale trafiłam na remont. Plus był taki, że kościół był cały czas otwarty.
Stiukowa dekoracja sklepienia, 1 poł. XVII w. |
Ołtarz główny, 1629 |
Ołtarz barokowy św. Józefa z kaplicy na Wawelu |
Ale przyjechałam do Iłży nie z powodu tego wszystkiego, bo całe miasto odkryłam już później. Najważniejsze było dla mnie barabanienie. Za to o paleniu ognia przed kościołem w Wielką Sobotę nie miałam pojęcia i tylko cudem nie przegapiłam. Absolutnie MAGICZNE doświadczenie!
Drugim powodem był zabytkowy piec na ul. Wójtowskiej (nr 63), na której mieszkałam. Ulica ma niesamowity klimat.
Pierwszy piec powstał w 1832, drugi - w 1948 i jest to jedyny tego typu piec w Polsce, bardzo dobrze opisany na tablicach przy wejściu.
Piec garncarski Pastuszkiewiczów do wypału ceramiki; otwór paleniskowy ogrzewający starszy piec |
Starszy piec po prawej str. |
Dzieje iłżeckiego garncarstwa były przez stulecia ściśle związane z historią samego miasta. Lata największej świetności przypadają na koniec XVI stulecia i pierwszą połowę następnego wieku. Cenione wyroby iłżeckich garncarzy znajdowały nabywców w wielu miastach Polski. (...) Załamanie rzemiosła nastąpiło wraz z latami „potopu szwedzkiego”.
W 1668 roku w Iłży działało już tylko siedmiu garncarzy, którzy produkowali na potrzeby rynku lokalnego. Wiek XVIII i XIX to czas powolnej odbudowy wzmiankowanego rzemiosła, jakkolwiek dawnej świetności już nie odzyskało. Nie sprzyjała temu zarówno manufakturowa produkcja naczyń, Fabryka Fajansu Sunderlanda, jak i konkurencja ze strony trwalszych naczyń blaszanych i żeliwnych. Po drugiej wojnie światowej iłżeccy garncarze zajmowali się głównie wyrobem ceramiki „cepeliowskiej”.
Drewniany spichlerz i stodoła, 1 ćw. XX w.; ul. Wójtowska 42 |
Dom, 4 ćw. XIX w.; ul. Wójtowska 42 |
Krzyż z 1939 przy ul. Wójtowskiej 42 |
A teraz ul. Podzamcze i Staromiejska.
D. biskupi spichlerz zbożowy, fabryka fajansu Lewi Seliga Sunderlanda (1823-1885), po pożarze w 1903 dom mieszkalny; 1754, l. 20. XIX w., 1879; ul. Podzamcze 38 |
Po lewej stronie domu na powyższym zdjęciu znajdował się "malinowy chruśniak", tylko bardziej w głębi. Tzn., że byłby po prawej stronie tego poniżej.
Widok ze ścieżki prowadzącej na zamek |
Młyn elektryczny, l. 30. XX w.; ul. Podzamcze 48 |
Z reguły nie polecam żadnych restauracji, ale tym razem zrobię wyjątek. Tuż obok młyna jest genialna Restauracja Rycerska, z pysznym jedzeniem i sympatycznymi ludźmi.
Ul. Podzamcze przechodzi w Staromiejską i prowadzi do cmentarza żydowskiego. Powstał jako cmentarz epidemiczny (cholera).
Cmentarz żydowski, 1837; ul. Kampanii Wrześniowej |
Jedyna zachowana macewa - nagrobek kobiety, 1895 |
Świecznik i ptaki pojawiały się na grobach kobiet.
Tą drogą można dojść na zamek |
Ogrodzenie cmentarza, 1936 |
Cmentarz przy ul. Staromiejskiej 50 jest najstarszym w Iłży (XV w., 1748, 1820).
(...) do bryły świątyni przylega kaplica Św. Rozalii, którą ufundowano w 1873 roku w czasie epidemii cholery. (...) Gdy zabrakło tu już miejsca na pochówki zlikwidowana została część grobów, a szczątki zakopano wokół kościoła Panny Marii.
turysta.ilza.pl
Kościół cmentarny MB Śnieżnej, 1820; ul. Staromiejska 50 |
Kościół był zamknięty, ale udało mi się zrobić zdjęcie przez dziurkę od klucza. Obraz był datowany na XIX w., ale podczas konserwacji w 2015 (po profanacji kościoła i uszkodzeniu obrazu) okazał się dużo starszy. Był przemalowywany.
Bartłomiej Mirowski, 1820 (najstarszy nagrobek) |
Obraz MB w ołtarzu głównym, poł. XV w. |
Na cmentarzu zachowało się kilka ciekawych nagrobków, m.in. Franciszka Babskiego, "półkownika (...), naczelnika górnictwa, radcy, sędziego pokoju, kawalera orderu św. Stanisława i Legji Honorowej" z 1852.
Obok kościółka znajduje się „Kopiec Tatarski” będący pozostałością po ziemno-drewnianym, niewielkim grodzie obronnym z czasów pierwszych Piastów, który prawdopodobnie dał początek miastu Iłża. (...)
Osada funkcjonowała od XI do XIV wieku i musiała być znaczącym ośrodkiem rzemieślniczo handlowym, bo prawdopodobnie w połowie XIII wieku otrzymała prawa miejskie. Zarówno grodzisko jak i osada użytkowane były krótko, a zniszczenia prawdopodobnie dwukrotnie związane były z najazdem tatarskim. Dokonano wówczas translokacji miasta w nowe miejsce u podnóża góry zamkowej, gdzie na jej szczycie rozpoczęła się budowa murowanego zamku.
turysta.ilza.pl
Lata rozkwitu Iłży trwają aż do roku 1655, kiedy to Szwedzi zajęli miasto i po trwającej blisko rok okupacji wycofując się, zniszczyli go niemal doszczętnie. Katastrofy dopełniły przemarsze wojsk szwedzkich i siedmiogrodzkich. Po tych tragediach nastąpił upadek i zubożenie miasta.
turysta.ilza.pl
Prawa miejskie Iłża straciła w 1869 i odzyskała w 1925.
Grodzisko, "Kopiec Tatarski", 1 poł. XIII w. |
Cmentarz, tzw. stary (k. XVIII w./XIX, XX w.) znajduje się przy ul. Radomskiej. Przy wejściu stoi figura "Chrystus u słupa", chyba dość charakterystyczna dla tego regionu, a po prawej stronie od wejścia jest grób Adama Bednarczyka, regionalisty.
Jan Hunter (1834-1903) - mistrz ceramiki, oberżysta, fundator podłogi w kościele Wniebowzięcia NMP |
Ojciec Jana Huntera, Archibald, przybył do Iłży w 1826 jako jeden ze specjalistów zatrudnionych w Fabryce Fajansu Sunderlanda. Jan również przez jakiś czas tam pracował.
Na koniec spacer po rynku i okolicy.
Iłża w XIV w. posiadała układ urbanistyczny charakterystyczny dla osadnictwa lokowanego na prawie magdeburskim, tj. prostokątny rynek z prostopadłymi do niego uliczkami oraz ratuszem i kościołem farnym. Całość została otoczona murami miejskimi o długości ok. 800 m z czterema bramami na głównych traktach. Mury miejskie były połączone z fortyfikacjami zamkowymi, co wzmacniało bezpieczeństwo mieszkańców grodu.
turysta.ilza.pl
XVI-wieczne mury miejskie rozebrano w 1821. Zachowały się częściowo na ul. Przy Murach, przy zabudowaniach kościelnych i przy Banku Spółdzielczym na pl. 11 Listopada.
Dom, bank, 4 ćw. XIX w.; ul. Rynek 1 |
Dom, 4 ćw. XIX w.; ul. Rynek 3 |
Dom, 4 ćw. XIX w.; ul. Ratuszowa 10 |
Ciekawe wydały mi się te bramy. Jak widać, pojawiają się w różnych rodzajach domów, i tych starych, i nowych.
Każdy dzień starałam się kończyć nad wodą. Iłżanka to piękna rzeka, a nad Zalewem o tej porze roku nie było tłumów i mogłam spokojnie posiedzieć na pomoście.
Młyn wodny, XIX/XX w.; ul. Przy Murach 4 |
Oryginalny młyn był ciemny, teraz jest po remoncie.
Najstarszy most w Iłży, 1928; ul. Mostowa |
Reper geodezyjny z godłem Polski; międzywojnie |
Iłża już zwiedzona, ale każdy pretekst, żeby wrócić jest dobry. Ze względu na klimat, przyrodę i fajnych ludzi, jakich tam spotkałam.
Wspaniałe do chodzenia są też okolice. Miasto nie jest duże, łatwo wyjść na pola i łąki. Oprócz wspomnianych wcześniej tras, poszłam też do Starosiedlic i Krzyżanowic. Z kolei ul. Bodzentyńską można wyjść na same obrzeża, do Kolonii Seredzice, gdzie znajduje się ładna kapliczka z 2 poł. XIX w., i wrócić przez pola Traktem Seredzkim.
https://turysta.ilza.pl/wp-content/uploads/2023/07/Ilza_Przewodnik_Turysty_2023.pdf
https://zamek.ilza.pl/historia-zamku/
https://edziennik.mazowieckie.pl/WDU_W/2023/4997/oryginal/akt.pdf
https://zabytek.pl/pl/obiekty?szukaj=I%C5%82%C5%BCa
https://www.ilzahistoria.pl/aktualnosci/brama-glowna-zamku-ilza/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz