sobota, 15 lipca 2017

Kąty Rybackie

Kąty Rybackie to najlepsza możliwa baza wypadowa na Mierzeję Wiślaną i Żuławy Wiślane.  Nie jest to miejscowość szczególnie zabytkowa, ale położenie było dla mnie najważniejsze, bo zamierzałam zwiedzać Żuławy. Do tego święty spokój, turystów tam mało. To dla mnie ogromny plus.

... - Niedźwiedzica - Żuławki - Drewnica

Nowej Kościelnicy miałam iść prosto do Żuławek. Niedźwiedzicy w planach nie było, ale była tak blisko, że nie mogłam nie iść. Gdybym nie zobaczyła tego drogowskazu, miałabym więcej czasu i cała akcja przebiegłaby spokojniej. Całe szczęście, że z powrotem zostałam podwieziona do głównej drogi i nie poszłam na cmentarz ewangelicki, który był sporo dalej.

Jeziernik - Ostaszewo - Nowa Kościelnica - ...

Jeziernik, Ostaszewo i Nowa Kościelnica to pierwsza część trasy, bo w sumie przeszłam tego dnia przez 6 wsi. Do pokazania jest dużo, więcej czasu mi na to zeszło niż zakładałam. Nie wiem, jakim cudem zdążyłam, tym bardziej, że w Jezierniku byłam dopiero po 13 z powodu kiepskiego dojazdu. Końcówka wyprawy była dość żałosna :)

piątek, 14 lipca 2017

Sztutowo i Marzęcino

Nie zamierzałam zwiedzać obozu w Sztutowie, tak jak nie zwiedzałam Majdanka będąc w Lublinie. Ale idealnie mi to pasowało tego dnia, bo autobus do Marzęcina miałam popołudniu i mogłam wcześniej pochodzić po Sztutowie. Poza tym stwierdziłam, że raz należy to zobaczyć. I więcej nie zamierzam.

czwartek, 13 lipca 2017

Wocławy - Koszwały - Miłocin - Trutnowy - Cedry Wielkie - Leszkowy - Kiezmark

To był dość urozmaicony wypad, ale główną rolę grały w nim domy podcieniowe. Do jednego z nich udało mi się nawet wejść! Poza tym kościoły, gospodarstwa poniemieckie i piękny krajobraz. Prawie całą tą drogę przeszłam, dopiero w Cedrach Wielkich podratowano mnie stopem, bo lało i robiło się późno.


środa, 12 lipca 2017

Nowy Dwór Gdański

Po pierwszej części dnia spędzonej w Kmiecinie i Orłowie, przyjechałam na obiad do Nowego Dworu Gdańskiego, uznawanego za stolicę Żuław. Zwiedzania w planach sporo, a pogoda fatalna :(

Kmiecin i Orłowo


Kmiecin, w przeciwieństwie do Orłowa, nie jest specjalnie znany. Warto tam jednak pojechać z powodu XIV-wiecznego, drewniano-murowanego kościoła. Orłowo kojarzy się natomiast z domami podcieniowymi. Jednak w obu miejscowościach jest więcej do zobaczenia.

wtorek, 11 lipca 2017

poniedziałek, 10 lipca 2017

Stegna i Mikoszewo

Moim pierwszym celem - ale nie jedynym tego dnia - po przyjeździe na Mierzeję Wiślaną był piękny kościół ryglowy w Stegnie. Udało mi się do niego wejść i zwiedzić po nabożeństwie.