niedziela, 30 września 2018

Karczew - Otwock Wielki

Bardzo lubię Karczew i dość często tam bywam, bo jest to również świetna baza wypadowa w okolice. Tym razem chodziło mi o pałac w Otwocku Wielkim, do którego inaczej niż przez Karczew bym się nie dostała. I raczej nie liczyłabym tu na komunikację miejską. Busem do Karczewa i potem godzinę pieszo.


środa, 19 września 2018

Karpacz

Karpacz był na mojej liście miejsc do odwiedzenia od dłuższego czasu i od początku było jasne, że będzie to Karpacz Górny. Doskonała baza wypadowa w góry - szlaki zaczynają się przy kościele Wang, mniej turystów, a komunikacja tak samo dobra, jak w centrum.

Jelenia Góra: zamek Chojnik i Sobieszów

Sobieszów powstał jako osada rzemieślnicza będąca zapleczem dla zamku Chojnik. Od XIV w. do 1945 należał do rodziny Schaffgotschów. Po wojnie była to gminna wioska, a w latach 1962-1976 - oddzielne miasto. Od 1976 Sobieszów jest częścią Jeleniej Góry.
Główną atrakcją jest zamek, ale warto się przejść i obejrzeć również inne zabytki.

wtorek, 18 września 2018

Siedlęcin i Jelenia Góra

Siedlęcin słynie z wieży książęcej i jedynych na świecie średniowiecznych fresków przedstawiających mit arturiański. W ogóle średniowiecznych fresków o tematyce świeckiej jest w Europie niewiele. Pod wieloma względami jest to zabytek wyjątkowy.


poniedziałek, 17 września 2018

Jelenia Góra: Cieplice

Cieplice to część Jeleniej Góry, ale bardzo różna od reszty miasta. Panuje tu atmosfera uzdrowiska, zachowało się sporo dawnej architektury. Czuć sielankę XIX-wiecznego kurortu. To najstarsze uzdrowisko w Polsce.
Cieplice to również termy, do których na pewno pójdę następnym razem.

niedziela, 16 września 2018

Kowary

Kowary po raz pierwszy pojawiają się w źródłach jako osada górnicza w 1355. Były wówczas jedną z wielu posiadłości Schaffgotschów, dzięki którym otrzymały w 1513 prawa miejskie. 
W XVI i XVII w. Kowary były największym w Karkonoszach ośrodkiem produkcji żelaza, następnie ośrodkiem tkackim, w XIX w. rozwijała się poligrafia i działała fabryka dywanów, a po wojnie - kopalnia uranu. Kowary to też sanatoria.
Bogata historia, stara zabudowa, klimatyczne zakątki nad rzeką Jedlicą. KONIECZNIE!:)

sobota, 15 września 2018

Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu

Muzeum Sportu i Turystyki przy ul. M. Kopernika 2 w Karpaczu mieści się w budynku z 1936 wzniesionym społecznie z przeznaczeniem na cele muzealne.
Początkowo było to Muzeum Regionalne, potem zostało zamknięte, reaktywowane w 1974 jako filia Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie, a od 2003 działa jako samodzielna instytucja.


piątek, 14 września 2018

Miłków

Miłków robi piorunujące wrażenie ogromnymi ruinami kościoła ewangelickiego. Nie można ich nie zauważyć przejeżdżając przez wieś, ponieważ są przy głównej drodze. Ale jest tu znacznie więcej ciekawych obiektów. Dla mnie najważniejsze były zabytki ewangelickie, poza kościołem świetnie zachowane, z piękną architekturą, oraz krzyże pokutne i pręgierz.

czwartek, 13 września 2018

Z Karpacza w góry


Najlepszym punktem startowym w Karkonosze jest, oczywiście, Karpacz Górny. Przy kościółku Wang znajduje się wejście do Karkonoskiego Parku Narodowego i zaczyna większość szlaków.

wtorek, 11 września 2018

Bukowiec

Bukowiec należy odwiedzić koniecznie, np. podczas pobytu w Karpaczu. Zespół pałacowo-parkowy zajmuje bardzo duży teren, można tam spędzić cały dzień, a i poza nim jest co zobaczyć.
Zabytkowe budowle parkowe i folwarczne, niesamowita karczma sądowa z XVIII w., kościół, dawny zbór i krzyż pokutny - czego chcieć więcej?

poniedziałek, 10 września 2018

Jelenia Góra

Jelenia Góra to piękne miasto i doskonała baza wypadowa w równie ciekawe turystycznie okolice. 
Zabytkowa architektura szczęśliwie przetrwała wojnę, gorzej było po, ale i tak zachowało się bardzo dużo. Warto zobaczyć niesamowite barokowe kaplice grobowe przy "kościele łaski" i sam kościół, krzyże pokutne i mury obronne stanowiące część nowej zabudowy.

sobota, 8 września 2018

Mysłakowice

Oprócz letniej rezydencji królów pruskich, główną atrakcją Mysłakowicdomy tyrolskie. Absolutnie unikalne! Zobaczyłam je z autobusu, jadąc do Karpacza. Szczególnie ten z niemieckim napisem „Błogosław Boże króla Fryderyka Wilhelma III” zrobił na mnie wrażenie. Kto i za co miałby być wdzięczny królowi, to za moment.