wtorek, 23 października 2018

Warszawska Wytwórnia Wódek "Koneser"

Warszawska Wytwórnia Wódek "Koneser" na ul. Ząbkowskiej na Pradze powstała w 1897 r. Był to wówczas jeden z najnowocześniejszych zakładów w Warszawie.

piątek, 19 października 2018

Młochów

Park w Młochowie jest pozycją obowiązkową dla osób lubiących zwiedzanie i kontakt z przyrodą. To wg mnie jedno z najpiękniejszych miejsc na Mazowszu. Wspaniały pałac, zadbany park. Można wyskoczyć z Warszawy, nawet po pracy, bo teren nie jest duży.


środa, 17 października 2018

Nieporęt

W przepiękną, jak widać, sobotę zachciało mi się posiedzieć nad wodą. A że dawno nie byłam nad Zalewem Zegrzyńskim, wybór padł na Nieporęt.
Do zwiedzenia jest tu głównie barokowy kościół ufundowany przez króla Jana Kazimierza jako wotum za zwycięstwo nad Szwedami, ale i sam Kanał Żerański w jesiennej odsłonie byłby wystarczającą motywacją do odwiedzenia tego miejsca.

wtorek, 16 października 2018

Konstancin - zabytki utracone

Po obejrzeniu Konstancina sielankowego - tężnia, piękne i zadbane wille - należy przyjrzeć się temu, co dogorywa ...
Zabytkowe wille i pensjonaty w stanie tragicznym, zarośnięte, pełne walających się butelek i śmieci. Regularnie dewastowane, nielegalnie burzone albo "remontowane".
Oczywiście, że warto tam wejść, jeśli się da, i utrwalić ich ostatnie momenty.


Konstancin

Konstancin kojarzy się głównie z tężnią solankową i willami. To letnisko i uzdrowisko powstało w roku 1897, a od 1969 jest częścią składową miasta Konstancin-Jeziorna. Zawsze było to miejsce elitarne. Kolejka Wilanowska zapewniała dogodny dojazd. Dzisiaj również Konstancin jest dobrze skomunikowany z Warszawą i okolicznymi miastami.


wtorek, 2 października 2018

Piaseczno

Piaseczno i okolice to jeden z moich ulubionych celów wyjazdowych z Warszawy, do tego blisko i z dobrą komunikacją. Miasto ma piękny rynek i kilka naprawdę ciekawych zabytków. To jedno z najstarszych miast na Mazowszu.

poniedziałek, 1 października 2018

Palmiry - Truskaw

Palmiry to miejsce, które należało odwiedzić, ale chciałam też zwyczajnie pochodzić po Puszczy Kampinoskiej. Wybrałam się więc w piękny, słoneczny dzień. Historia była obecna na całej tej trasie, nie tylko w Muzeum. Co moment napotykałam betonowe krzyże, głazy pamiątkowe i pomniki.