poniedziałek, 10 lipca 2017

Stegna i Mikoszewo

Moim pierwszym celem - ale nie jedynym tego dnia - po przyjeździe na Mierzeję Wiślaną był piękny kościół ryglowy w Stegnie. Udało mi się do niego wejść i zwiedzić po nabożeństwie.

Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa został wybudowany przez protestantów w 1683 r. Przedtem istniał w tym miejscu drewniany kościół z 1609 r., ale spłonął w 1676. Data 1683 widnieje na chorągiewce.
Do roku 1945 kościół należał do ewangelików. 



Barokowy ołtarz główny i chrzcielnica z 1666 r.
Barokowe organy, model fregaty podarowany w 1872 r. przez szypra kutra rybackiego jako wotum za ocalenie załogi, oraz malowidła na tkaninie podwieszonej do stropu (największy obraz w Polsce)
Fragment ambony z 1687 r.
Fragment ambony z 1687 r.
Oprócz kościoła, w Stegnie można jeszcze wstąpić do prywatnego Muzeum Bursztynu. Obok jest sklepik.
Jeśli chodzi o stare budownictwo, to jakoś niewiele mi się tam rzuciło w oczy, niestety.






Stegna to bardzo turystyczna miejscowość, a ja takich klimatów nie lubię. Po obiedzie i kawie pojechałam do znacznie spokojniejszego Mikoszewa. Jest mniej znane, ale do zobaczenia jest tam sporo.

Szłam w stronę Przekopu Wisły, czyli promu na Wyspę Sobieszewską. Najpierw zobaczyłam coś dziwnego, coś jak latarenka? Potem, na terenie OSP, znalazłam głaz pamiątkowy. Jest tam też przemiła Pani w informacji turystycznej, która poddała mi genialny pomysł na ciąg dalszy dnia - spacer wzdłuż Przekopu Wisły.

Głaz upamiętniający wizytę członka rodziny cesarskiej w 1896 r. (oglądał Przekop Wisły)
W Mikoszewie najbardziej mi zależało na XIX-wiecznym  domu podcieniowym. Widziałam ich potem sporo na Żuławach, ale ten był pierwszy. Nie ustępuje innym, tylko ten dół słupa z betonu...

Ul. Gdańska 68
Za moment zobaczyłam kolejne cudo. Zapytałam, czy mogę sfotografować, Pani była zdziwiona :) A przecież to jest piękne!

Ul. Gdańska76
Chwilę potem byłam na cmentarzu ewangelickim, a raczej tam, gdzie kiedyś był. Drewniana dzwonnica z 1890 r. jest pozostałością ewangelickiego kościoła ryglowego. Została odnowiona w 2012 r. Obok jest nowy kościół parafialny.
Nie znalazłam informacji, kiedy powstał cmentarz. 



W Mikoszewie jest jeszcze jeden dom podcieniowy, ale był w trakcie remontu i nie zrobiłam zdjęcia (jest w linku). Najlepiej go chyba widać z wału wiślanego. Dom pochodzi z zagrody olęderskiej, prawdopodobnie z początku XIX w. Koloniści olęderscy przybyli na te tereny w XVII w.

Okolice promu, zdj. z wału
A teraz seria zdjęć z jednej z najpiękniejszych tras, jakie przeszłam. Zaczyna się w okolicy przeprawy promowej i prowadzi wzdłuż Przekopu Wisły do rezerwatu "Mewia Łacha".   
Nie ma co komentować, należy wyć z zachwytu, a potem zacząć się pakować :)








To już "Mewia Łacha"

 "WSTĘP WZBRONIONY
GROZI UTONIĘCIEM"

To ostrzeżenie ma dla mnie duży sens, bo cały czas czułam, że miejsce jest niebezpieczne. Woda była bardzo blisko, momentami wręcz podchodziła pod nogi. Przy większej fali mogłoby być niefajnie.

Około 16 zaczęłam wracać plażą do Stegny. Było cudownie, plaża prawie pusta :)



Do centrum doszłam ul. Morską.

Ul. Morska

Jeszcze raz kościół przy zachodzącym słońcu (20.40) i dworzec PKS. Czułam lekki niepokój, bo było już dość późno. Jak się okazało słusznie, bo za kilka minut przyjechał ostatni autobus do Kątów Rybackich.

Dzień był bardzo udany, i pod względem zabytków, i kontaktu z przyrodą. Tak, jak lubię - trochę zwiedzania i trochę odpoczynku :)

 
Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stegnie
http://www.bursztynowakomnata.com/ 
https://zulawy.infopl.info/index.php/pndg/gstegna/mikoszewo 
http://przystanmikoszewo.pl/index.php/atrakcje/ 
http://parkmierzeja.pl/formy-ochrony-3/rezerwaty-przyrody-6/rezerwat-mewia-lacha/ 

2 komentarze:

  1. I pięknie, te tereny także znam, ale fajnie popatrzeć czyimiś oczyma, choć akurat wnętrza koscioła nie widziałem, więc dzięki za pokazanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wrócić :) A i ten dom olęderski już pewnie po remoncie.

      Usuń