niedziela, 5 czerwca 2022

... - Drwalew - Drwalewice - Budziszyn - Edwardów - Chynów

Po ok. 45 min. z Chynowa doszłam do Drwalewa. Przy drodze prowadzącej do pałacu znajduje się tablica informacyjna.


Wieś pojawia się już w 1384 w księgach czerskich, a następnie w 1409 jako Drwalewo. W pewnym momencie Drwalew konkurował z Chynowem o status siedziby Gminy. 

Majątek miał wielu właścicieli, ale na uwagę zasługuje szczególnie jeden.

(...) w 1928 roku [został sprzedany] jednemu z większych przedsiębiorców w Polsce. Był nim doktor farmacji Stanisław Klawe syn Henryka (1832 – 1926) – też znanego farmaceuty – i od tego też czasu Drwalew stał się miejscowością znaną nie tylko w całej Polsce.

[Stanisław] Klawe (...) prowadził przedtem wraz z ojcem w Warszawie, aptekę i laboratorium przekształcone później w znakomicie prosperujące przedsiębiorstwo produkcji leków, pod nazwą: „Magister Klawe”. (...)

Henryk Klawe był (...) jednym z założycieli Kasy Wsparcia dla podupadłych farmaceutów, pełnił funkcję asesora przy Warszawskim Urzędzie Lekarskim i był jednym z założycieli Warszawskiego Towarzystwa Farmaceutycznego (...). Był też autorem kilku rozpraw tematycznych z zakresu farmacji o produkcji leków. W 1920 roku przeszedł na emeryturę, przekazując firmę synowi Stanisławowi. (...)

Firmę – już pod dyrekcją pana Stanisława, największego udziałowca Spółki – przeniesiono do Drwalewa. 

                                                                                                                          spgch.pl

A teraz zwiedzanie.

W okazałym parku w Drwalewie, wznosi się wybudowany w I ćwierćwieczu XIX wieku dla rodziny Krzywoszewskich piękny, późnoklasycystyczny, jednopiętrowy i murowany pałac. W latach trzydziestych XX wieku przebudowano go dla Stanisława Klawego (...). Posadowiono go zapewne w starym siedlisku w miejscu od stuleci będącym gniazdem wielu rodzin. (...)

                                                                                                                          spgch.pl

Ciekawostką jest fakt, że w pałacu występował m.in. Chór Aleksandrowa! 

Bez problemu weszłam na teren. Wspomniany półkolisty taras widziałam (jest na tablicy informacyjnej), ale nie chciałam przeszkadzać, bo odbywało się tam jakieś spotkanie towarzyskie.

Pałac, 1820, przebud. w l. 30. XX w.
Pałac i oficyna, poł. XIX w.

Pawilon, ok. 1850
Posąg stał przed pałacem, ob. przy pawilonie

 

Idąc w stronę kościoła, minęłam budynek przychodni. Zwróciłam na niego uwagę, bo wydał mi się "dworski", poza tym pamiętałam, że jest ważny.

Potem doczytałam:

Właściciel pałacu i zakładu – Stanisław Klawe nie ograniczył się tylko do produkcji farmaceutyków, ale z jego to inicjatywy wybudowano przy zakładach w 1937 roku nowoczesny Ośrodek Zdrowia (...) Był to jeden z nielicznych w ówczesnej Polsce ośrodków wzniesionych ze środków Firmy.

                                                       spgch.pl

 

 

 

Ośrodek Zdrowia; ul. Grójecka 12

Po chwili zobaczyłam piękny, drewniany dom, który okazał się być plebanią kościoła św. św. Piotra i Pawła. Plebania ma podobno ponad 100 lat, a najstarsze są bale, tuż przy ziemi.

Kościół św. św. Piotra i Pawła, 1768-1774, dzwonnica, ok. 1774, ogrodzenie z kapliczkami, 4 ćw. XVIII w.

Parafia erygowana została w latach 1384-95 przez bpa poznańskiego Dobrogosta Nowodworskiego staranie właścicieli Drwalewa herbu Przerowa. Pierwszy wzmiankowany kościół drewniany p.w. św. Bartłomieja wzniesiony został przez Zawiszów w roku 1446. Kolejny zbudowano w 1645 r. z fundacji miecznika Andrzeja Gozdzkiego, późniejszego podczaszego czerskiego. Uległ on spaleniu w 1660 r. Obecną murowaną świątynię zbudowano w latach 1768-74 z fundacji dziedzica Józefa Komierowskiego cześnika inowrocławskiego, dzierżawcy starogrodzkiego i jego żony Marianny Kempskiej. Wystrój wnętrza wykonany został  po 1775 r. przy udziale majstra stolarskiego Tadeusza Tobermana, być może według projektu Jana Jerzego Plerscha. Świątynia remontowana była w roku 1878 oraz w latach 1966-68.

                                                                                                                        zabytek.pl

Ambona, nietypowo po prawej stronie
Chrzcielnica w kształcie łodzi


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

XVII-wieczna, piaskowcowa figura św. Dominika odnaleziona w 1916 w rzece Pilicy, przed kościołem od 1958

Pomnik [św. Dominika] (...) prawdopodobnie miał zostać przetransportowany do konwentu dominikańskiego w Górze Kalwarii. 
Z nieznanego powodu został on ustawiony w parku obok drwalewskiego pałacu.

                                                                                                                          spgch.pl

Cofnęłam się do ul. Akacjowej - jej przedłużenie prowadzi do pałacu, minęłam cmentarz, gdzie nie zauważyłam żadnych zabytkowych nagrobków, i po ok. 1 km doszłam do figury św. Walentego w Drwalewicach.

Zdecydowanie nie jest to pierwsza lepsza kapliczka! Samo przedstawienie św. Walentego w takiej formie jest rzadkością, do tego dochodzi ta postać leżąca u jego stóp. Nigdy nie widziałam czegoś podobnego, dla mnie REWELACJA!

Przydrożna figura św. Walentego, z piaskowca, 1843, warsztat kamieniarski Wawrzyńca Hagena w Kunowie nad Kamienną (woj. świętokrzyskie)

Chwała

BOGU

w Świętych Jego


Św. Walenty miał chronić przed chorobami, szczególnie umysłowymi, nerwowymi i epilepsją. Przedstawiany jest w stroju kapłana z kielichem w lewej ręce i z mieczem w prawej lub w stroju biskupa w momencie, gdy uzdrawia chłopca z padaczki. I taką właśnie scenę można zobaczyć w Drwalewicach. Znalazłam obraz ukazujący podobną sytuację.

W Wikipedii, w artykule pt. "Kamieniarstwo w Kunowie", pojawia się nazwisko Hagena:

Historia kamieniarstwa w okolicach Kunowa sięga XII wieku (...). Jednak właściwy rozkwit nastąpił w XVI wieku (...) W wyniku zaborów przemysł kamieniarski zamarł (...). Po wojnach napoleońskich [w 1815] został wznowiony dzięki staraniom Wawrzyńca Hagena i Władysława Czerwińskiego (burmistrza kunowskiego).

Wawrzyniec Hagen urodził się w 1757, nie wiadomo, kiedy zmarł. 

Droga z Drwalewic: w prawo na Budziszyn, w lewo na Milanów
Znak czasów...

 

Skręciłam w prawo, mając nadzieję zobaczyć pałac (1825) w Budziszynie. Zobaczyłam tyle, że nie warto było robić zdjęcia. Z szosy nie widać nic, dopiero po wejściu w boczną drogę, jak kończy się ogrodzenie, można cokolwiek dojrzeć.  

W XVIII i 1 poł. XIX w. Budziszyn był własnością Komierowskich. Dwór został wybudowany dla Franciszka Komierowskiego, którego epitafium widziałam w Drwalewie. To ta rodzina ufundowała obecny kościół. Może kiedyś uda się pałac odwiedzić, póki co musi wystarczyć zdjęcie.

Przez Edwardów wróciłam do Chynowa, a stamtąd do Warszawy.

Edwardów
Jak dobrze, że zachowano stary krzyż!

W sumie przejście całej trasy zajęło mi prawie 6 godzin. Wg mapy to ok. 14 km.

To też świetny pomysł na rower, bo drogi są puste, tylko na odcinku z Chynowa do Drwalewa trzeba bardziej uważać.



https://zabytek.pl/pl/obiekty/g-234456

https://dipp.info.pl/baza-dipp/mazowieckie/powiat-grojecki/gmina-chynow/palac-drwalew 

https://www.spgch.pl/rowerowy-szlak-historyczny-gminy-chynow/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz