środa, 27 grudnia 2017

Osadnictwo niemieckie wzdłuż ul. Puławskiej (cz.4) - Józefosław i Kierszek

Józefosław to było wielkie i przypadkowe odkrycie. Wiedziałam, że został założony przez osadników niemieckich - dawna nazwa to Ludwigsburg, ale nigdy nie natrafiłam na informacje o jakichkolwiek śladach materialnych i w związku z tym niczego nie szukałam. Tymczasem absolutnie warto się tam wybrać, żeby zobaczyć autentyczne domy osadników.

Pojechałam do Piaseczna z powodu ogromnego głazu narzutowego i postanowiłam wracać pieszo, ile się da, przez Józefosław. Przechodząc koło parku, do którego skierowali mnie napotkani Państwo, zobaczyłam tablicę informacyjną i nogi się pode mną ugięły! To niesamowite, że stało się to akurat wtedy, kiedy zajmowałam się tym tematem. Było tam wszystko, czego mi było trzeba, żeby postawić kropkę nad i. Domów osadników jeszcze nigdzie nie widziałam.
Robił się wieczór, więc tylko sfotografowałam tablicę, potem znalazłam ten projekt w internecie (Ścieżka Historyczna Józefosław), i za jakiś czas pojechałam na akcję :) Przeszłam przez Józefosław i Kierszek do Ogrodu Botanicznego w Powsinie.

Józefosław wieczorem

Historia Józefosławia nie odbiega od historii innych kolonii niemieckich w okolicach Piaseczna. Iwiczna jest prawie na tej samej wysokości ul. Puławskiej, po drugiej stronie.
Ludwigsburg powstał w latach 1802-03, kiedy to zaczęli przybywać pierwsi osadnicy z Księstwa Wirtemberskiego. Kolonię nazwali tak, jak miejsce, z którego przybyli - Ludwigsburg to miasto w Badenii-Wirtembergii. Wyznaczono główne ulice, obecnie Wilanowską, Ogrodową i Osiedlową. Powstało 13 dużych i 9 małych gospodarstw.
Na tablicy informacyjnej pojawiają się też nazwiska osadników: Ebinger, Bischof, Scheier, Mauer, Schierle, Eberle, Gerber, Stahl, Janke, Leibbrand, Streker, Schlenker, Klotz czy Hoenning. Niektóre z nich, tj. Schaier, Leibbrand i Klotz, znalazłam na cmentarzu w Starej Iwicznej.

A jak wyglądała skala tego osadnictwa?

 
Wg strony Rady Sołeckiej Józefosławia:
"Do grudnia 1806 r., tzn. do czasu wejścia na te tereny wojsk napoleońskich, w Prusach Południowych zdołano osadzić 6 tysięcy osób."  

To o całym obszarze. O samym Józefosławiu znalazłam takie dane:

"W latach '60 XIX wieku przeprowadzono spis wszystkich gospodarstw.W Józefosławiu odnotowano 22 gospodarstwa. (...) W roku 1921 został przeprowadzony Spis Ludności. Wg spisu w Józefosławiu mieszkało na 153 mieszkańców 99 ewangelików." (Ewangelicyzm w Gminie Piaseczno)

Również na stronie Rady Sołeckiej Józefosławia można przeczytać:

"Mimo usilnych starań wyniki akcji kolonizacyjnej były słabe, a ta część Mazowsza zachowała swój polski charakter. Duża część kolonistów rezygnowała, zrażona trudnościami na nieznanym terenie. Wiele rodzin jednak mieszkało tu z pokolenia na pokolenie do 1944 r."

Nazwa została zmieniona na polską w 1820 r. Wg niemieckiego historyka, dr Michaela Schmita, jest ona związana z księciem Józefem Poniatowskim, który w 1813 r. poległ pod Lipskiem.


Tyle historii. Teraz najważniejsze, czyli domy. Najpiękniejszy wg mnie, ten, który zobaczyłam jeszcze tego pierwszego dnia, jest na ul. Ogrodowej 15.




Dom został wybudowany na początku XX w. przez rodzinę Schaier, o której pisałam przy okazji Starej Iwicznej. Niestety, nie za dużo znalazłam. Wiadomo, gdzie jest grób, teraz - dom, oraz, że byli dość liczną rodziną w Józefosławiu. Zamożną, sądząc po domu i nagrobku. Mieli również stodołę, oborę i kuźnię. Rodzina mieszkała w tym domu do wybuchu II wojny światowej. 

Kolejny dom i budynek gospodarczy z 2 poł. XIX w. jest na ul. Wilanowskiej 1. Były też stodoła i obora. Do kogo należało gospodarstwo - nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że rodzina mieszkała tam do wojny.



W pobliżu, na ul. Wilanowskiej 7 - kolejne gospodarstwo, najprawdopodobniej z początku XX w. Również nie wiadomo czyje, zamieszkane przez rodzinę niemiecką do wojny.



A teraz dom w zupełnie innym stylu, na ul. Osiedlowej 65


Dom z początku XX w., zachowały się zabudowania gospodarcze i ziemna piwnica, których, niestety, z ulicy nie widać. Domu też nie za bardzo. W czasie wojny był tu posterunek policji i radiostacja. Przy ogrodzeniu jest kapliczka z lat 60. XX w.

Po obejrzeniu tego domu wyszłam z Józefosławia i szłam przez Kierszek ul. Działkową. Trochę dziwne to było, bo po lewej stronie ulicy domy miały adres Kierszek, a po prawej - Józefosław. Tak więc szłam przez Kierszek do Józefosławia, bo kolejny dom miał adres Działkowa 54 i był po prawej stronie ulicy.




Dom został wybudowany prawdopodobnie pod koniec XIX w. Do wojny zamieszkiwany był przez rodzinę Mauer. Obecnie jest to ośrodek jeździecki – Stajnia Aldragho. Obok - restauracja.

I jeszcze parę słów o Kierszku. Wg Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich jest to:

"folw., pow. warszawski, gm. Jeziorna, par. Piaseczno. Rozległość wynosi m. 179, grunta orne i ogrody m. 174, nieużytki i place m. 5, bud. mur. 2, drewn. 3 (...). Folwark ten odłączony został od dóbr Bielawy i Jeziorna."

Z nagrobka w Starej Iwicznej wiadomo, że właścicielami Kierszka była rodzina Haman. Osadnicy, tuż po przybyciu, rozpoczęli karczowanie Lasu Kabackiego nieopodal Kierszka. I to chyba wszystko. Niestety, nic się tam nie zachowało.

















I to był już koniec wyprawy. Doszłam do autobusu przy Ogrodzie Botanicznym w Powsinie.






Zastanawiam się teraz nad kilkoma sprawami. Czy to jedyne domy osadników, jakie się zachowały czy tylko w Józefosławiu temat został porządnie opracowany? Czy chodząc po tamtych okolicach widziałam inne domy poniemieckie, tylko nie wiedziałam na co patrzę? Bo niby dlaczego miałyby się zachować tylko w Józefosławiu? Czasami widać, że to stary dom i jakiś taki inny, np. dom Schaierów czy ten drewniany na Działkowej. Przypominają mi dom olęderski w Kazuniu Nowym, mimo że to przecież nie byli Olędrzy (chodzi o szerokość). Ale ten na Osiedlowej wygląda już zupełnie normalnie, można się nie zorientować.
I dlaczego nie dało się ustalić, do kogo te domy należały? Przecież to nie było tak dawno. Pamięć ludzka jest zawodna, ale przecież były jakieś dokumenty. Zaginęły podczas wojny?
Najbardziej mnie dziwi fakt, że tego epizodu naszej historii w ogóle nie ma w powszechnej świadomości. Tak, jakby tych ludzi nigdy tu nie było...


http://www.biblioteka-piaseczno.pl/wordpress/1-2/
http://luteranie-piaseczno.cba.pl/historia.piaseczno.php
http://solectwojozefoslaw.pl/o-jozefoslawiu

2 komentarze:

  1. Bardzo się cieszymy, że przyczyniliśmy się jako Stowarzyszenie Pomysł na Józefosław swoim projektem "Ścieżka historyczna Józefosław", zrealizowanym wspólnie z filią Biblioteki Publicznej z Józefosławia do powstania tego wpisu. Pod poniższymi linkami więcej informacji, gdzie można poczytać o historii Józefosławia. Publikowaliśmy wspomnienia miszkańców i opisy historyczne p. Bagieńskich w pięciu wydaniach Magazynu Sąsiedzi.
    http://pomyslnajozefoslaw.pl/?p=1079
    http://portalsasiedzi.pl/wp-content/uploads/2015/10/5-Sasiedzi-styczen%CC%81_luty.pdf
    http://portalsasiedzi.pl/wp-content/uploads/2015/10/6-Sasiedzi-marzec.pdf
    http://portalsasiedzi.pl/wp-content/uploads/2015/10/7-Sasiedzi-kwiecien.pdf
    http://portalsasiedzi.pl/wp-content/uploads/2015/10/8-sasiedzi-maj.pdf
    http://portalsasiedzi.pl/wp-content/uploads/2015/10/9-Sasiedzi-czerwiec.pdf

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się cieszę, że znalazłam tą tablicę informacyjną i że tak świetnie Państwo to opracowali. To była dla mnie ogromna przyjemność, oglądanie tych domów ze świadomością ich historii.

      Usuń