wtorek, 3 sierpnia 2021

Borzęcin Duży

Borzęcin Duży warto odwiedzić z powodu kościoła, w którym zachowało się cenne wyposażenie i epitafia, świadczące o historii miejscowości. Z kolei na cmentarzu znajdują się miejsca pamięci związane z II wojną światową i ciekawa kaplica cmentarna.

Na początek trochę historii i ciekawostek ze strony archwwa.pl:

Parafia Borzęcin należy do najstarszych na Mazowszu. Powstała między rokiem 1166 a 1254. Pierwszy kościół w Borzęcinie był pod wezwaniem św. Zygmunta. Relikwie tego świętego męczennika sprowadzono do Polski w 1166 r.

Kościół w Borzęcinie był zawsze drewniany. Przedostatni kościół wybudował w 1662 r. Stanisław Święcicki, opat czerwiński i biskup żmudzki, dziedzic Święcic i Pogroszewa. (...) W roku 1935 przy poszerzaniu szosy natrafiono na duże ilości kości ludzkich a także urny starosłowiańskie i pogańskie popielnice, co potwierdza dawne zamieszkania tych okolic.

W roku 1852 pożar zniszczył doszczętnie cały kościół. Wincenty i Tekla Rapaccy właściciele majątku Borzęcin i Ożarów pobudowali i wyposażyli całkowicie obecny kościół, który został poświęcony w 1855 r.(...)

W roku 1904 ks. dr Wacław Kietliński rozpoczął pracę w parafii od wystawienia obok kościoła figury Matki Boskiej. Słynął jako wielki kaznodzieja. (...). Młodzież mogła robić zabawę jedynie za pozwoleniem ks. proboszcza. W przeciwnym razie zjawiał się z laską i zabawa się kończyła. (...)

[ksiądz Stanisław Brejnak] objął parafię w lipcu 1944 r. a w sierpniu musiał uciekać z parafii przed zemstą Niemców za wypad Akowców z Puszczy Kampinoskiej na Borzęcin. Niemcy 8 sierpnia 1944 roku rozstrzelali 39 osób w Borzęcinie. Kościół w czasie działań wojennych Powstania Warszawskiego był bardzo zniszczony, obity kulami. Wyleciały wszystkie okna. Do właściwego porządku doprowadził go ksiądz Stanisław Brejnak (...).

A teraz zdjęcia.

Kościół św. Wincentego Ferreriusza, 1855, odnow. 1904, 1947, 1955, l.90. XX w.

Mur z 4-ma kaplicami w rogach
"1882-1955" (daty z tyłu kaplicy), murowana plebania, 1890, 1985

Uwaga na ciekawe ludowe figury w kaplicach!

Figurka praskiego Dzieciątka Jezus - Małego Króla

 
Przy okazji - grób Felixa Deskura jest najstarszym grobem na cmentarzu w Piasecznie (1808).

Zagadką jest pochodzenie [Piety]. Nie mogła ona należeć do wyposażenia wcześniejszego, drewnianego kościoła, gdyż to całkowicie się spaliło. Może została przeniesiona z któregoś z kościołów zakonnych zamienianych w tym czasie na więzienia albo fabryki? Może pochodzi z powiązanej z Borzęcinem kaplicy św. Jerzego w Warszawie, w której urządzono fabrykę metalową.

                                                                                                                  stare-babice.pl

Pieta z k. XVII w. w ołtarzu bocznym (MB Bolesnej)

Obraz "MB z Dzieciątkiem" (przysłaniany obrazem patrona parafii), wyżej kopia obrazu Rafaela "Chrzest Chrystusa", po bokach drewniane rzeźby apostołów Piotra i Pawła

Kolumny w stylu toskańskim, plansza na suficie, po 1904

W kościele znajdują się też XIX-wieczne organy, monstrancja z ok. 1610, miedziana chrzcielnica, a na stropie malowidło przedstawiające scenę alegoryczną z historii Polski (zawierzenie narodu polskiego Maryi) z pocz. XX w.

Drewniany krucyfiks w kruchcie jest współczesny, wykonany w Krynicy Górskiej.

I jeszcze informacja ze strony stare-babice.pl, która mnie lekko zszokowała:

(...) dla kościoła w Borzęcinie rodziny Deskurów i Rapackich były rzeczywistymi darczyńcami. Niestety pochowane w krypcie pod prezbiterium ich szczątki w 1960 r. musiały ustąpić miejsca kotłowni dla pieca centralnego ogrzewania.

Oryginalne ogrodzenie figury

Figura MB, 1904, ufundowana przez mieszkańców Borzęcina, wyk. w warszawskim warsztacie A. Olesińskiego i K. Kozińskiego

O MARYO

NIEPOKALANIE POCZĘTA

MÓDL SIĘ ZA NAMI

1904 R.

Napis na podstawie: A. OLESIŃSKI / K. KOZIŃSKI / DZIKA 67 W WARSZ.  

Organistówka, między 1925 a 1930, świetlica; ul. Warszawska 820

Kapliczka ufundowana w 1827 przez rodzinę Zakrzewskich, dzierżawców, stoi na skrzyżowaniu ul. Warszawskiej i Jana III Sobieskiego i jest najstarszym zabytkiem w Borzęcinie. Wygląda, wg mnie, gorzej niż przedtem, co widać na street view. Co się stało z oryginalną tablicą? Widać, że zmieniono napis i dodano tekst. Obrazy też kompletnie nie pasują do zabytkowego obiektu. Szkoda, urok znikł... 

A jeszcze wcześniej "na fotografii sprzed 1939 r. wieńczył ją daszek w formie obelisku z krzyżem. W jednej z blend umieszczony był wizerunek Serca Maryi, a w drugiej znajdowała się ludowa płaskorzeźba przedstawiająca św. Jana Nepomucena" (zdj. na str. 132 stare-babice.pl).

Minęłam ją w drodze na cmentarz założony w XVIII w.

Kaplica grobowa Róży Zakrzewskiej - Rykowskiej, 1838

Kaplica powstała na polecenie właścicielki Umiastowa, Anny Zakrzewskiej - Rykowskiej.

Pierwszy raz widzę tabliczkę adresową na grobowcu - czy to dowód na życie po śmierci? Adres korespondencyjny? :)))

Na tylnej ścianie kaplicy: "X./ K. Jakób Ptaszyński"?

W parafii był ks. Karol Pyszyński. Czy ktoś da radę to rozszyfrować?

Kolonista z Truskawia, 1890

Na cmentarzu znajduje się kwatera żołnierzy W.P. Armii Łódź 13 PP z Pułtuska z 1939 i mogiła rozstrzelanych w sierpniu 1944. Grobowca lekarza Henryka Collington z 1840 nie znalazłam.

Na koniec spacer ul. Spacerową, Traktem Królewskim i Królewicza Jakuba, z powrotem do Warszawskiej. Jak się potem okazało, obeszłam tereny dawnego folwarku i dworu, probostwa i osady młynarza z wiatrakiem. Probostwo jest na miejscu w postaci plebanii i organistówki, reszta nie istnieje. Na planie z 1873 widać też 2 kopce graniczne.

Ale po kolei. U zbiegu ul. Warszawskiej i Spacerowej, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się krzyż i pomnik ofiar II wojny światowej, do 1852 stał drewniany kościół. Poprzednie również stały w tym miejscu, od XIII w., a jeszcze wcześniej było tam pogańskie cmentarzysko. Idąc dalej Spacerową, dochodzi się do skweru im. F. Chopina utworzonego na części dawnego terenu dworskiego z wykorzystaniem stawu. Można pospacerować i posiedzieć przy tężni solankowej. Jest siłownia plenerowa, plac zabaw i wiaty. Na trasie spaceru jest też piękna kapliczka z 1935 w Zalesiu, dawnej osadzie założonej przez dziedzica Borzęcina, Józefa Szmydta.

Zwiedzanie Borzęcina było dla mnie dużą przyjemnością, ale późniejsze czytanie o tym, co widziałam, sprawiło, że spojrzałam na to wszystko jeszcze raz, bardziej świadomie.


 

https://biblioteka-starebabice.pl/wp-content/uploads/2019/10/folder_turystyczny_sb-2013.pdf  str. 34

https://stare-babice.pl/borzecin-duzy/ 

http://skarbiecmazowiecki.pl/obiekty/kosciol-pw-sw-wincentego-ferreriusza-lasecki-zaborow-borzecin-duzy-warszawska-822-131,1.html 

https://archwwa.pl/parafie/borzecin-sw-wincentego-ferreriusza/ 

A to najlepszy link, dla dociekliwych :):

http://www.stare-babice.pl/wp-content/uploads/2019/11/STARE-BABICE-na-przestrzeni-wiekow_internet.pdf    Borzęcin na str. 122 - 133

2 komentarze:

  1. Piękny zabytek,szczególnie wnętrze kościoła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, i można zwiedzać bezstresowo, jak jest otwarty, co nie jest częste. Świetna jest wg mnie ta figura Małego Króla w kaplicy, takie ludowe rzeźby najbardziej mnie ruszają. I Pieta.

      Usuń