poniedziałek, 9 lipca 2018

Zimowiska i Charnowo

Do Zimowisk koło Ustki należy pojechać koniecznie w niedzielę ok. 10, bo tylko wtedy można wejść do kościoła. A wejść trzeba. Charnowo to kolejna wieś "Krainy w Kratę" - nie tylko niesamowite czworoboczne zagrody z budynkami szachulcowymi, ale też kościół. I tu też udało mi się wejść.


Do Zimowisk podjechałam 500-tką z Ustki. Bezproblemowo, bo autobus jeździ często. Wysiadłam przed kościołem św. Mikołaja, akurat przed mszą, więc mogłam spokojnie wszystko obejrzeć. Jest to najstarszy kościół w okolicy.
Przy wejściu tablica informacyjna:

Pierwszy kościół wybudowano w XIV wieku. W kruchcie znajduje się tablica wykonana w 1614 roku, zawierająca kopię łacińskiego napisu, potwierdzającego fakt, że filialny kościół pw. świętego Jana Chrzciciela i Mikołaja, należący wówczas do parafii w Ustce, konsekrował w 1356 roku biskup Jan z Kamienia Pomorskiego. (...) 
Nawę przebudowano w 1613 r. Z pierwotnej budowli zachowały się dolne fragmenty murów. W kościele zachowane bogate wyposażenie wykonane w XVII w., w tym barokowy ołtarz (1614), ławy, empora chóru patronów. W podłodze przy ołtarzu znajduje się płyta nagrobna rodziny v. Winterfeldt (1614 r.). W kruchcie umieszczono płytę nagrobną Damiana Winterfeldt i Zofii Krummels oraz płytę fundacyjną Damiana Winterfeldt (1614 r.).
W końcu XIX wieku od strony wschodniej dostawiono dużą lożę kolektorską w stylu neogotyckim. (...) Prospekt organowy wykonano w 1907 roku. Pod nawą znajdują się krypty.
W 1999 r. rozpoczęto kolejny remont kościoła. Wokół kościoła był cmentarz.

A to już turystycznybaltyk.pl :                                                                                                

"Obok kościoła znajdował się dawniej cmentarz z licznymi ozdobnymi, żeliwnymi krzyżami. Niestety kilkanaście lat temu został zlikwidowany."
                                                                                                            
Nie tylko cmentarz został zniszczony. Na stronie ustka.ug.gov.pl  jest informacja, że "we wsi istniał zespół folwarczny, murowany z IV ćwierci XIX wieku, który całkowicie rozebrano na początku 2004 roku."

Bez komentarza...

Pan dzwoniący na mszę i najstarsza dębowa tablica upamiętniająca 6 mieszkańców parafii, którzy zginęli w wojnach napoleońskich
Płyta nagrobna Damiana Winterfeldt i Zofii Krummels
Dębowa deska z nazwiskami poległych w I wojnie światowej i płyta fundacyjna
Nagrobek rycerski rodu von Winterfeldt
 Prospekt organowy z 1907
Ołtarz z 1614, loża kolektorska z k. XIX w.(po lewej str.)
  W podłodze przy ołtarzu znajduje się płyta nagrobna rodziny Winterfeldt. Była przykryta dywanem.


Wieża, XIV w.
Kamień z młyna spalonego na rozkaz księcia Bogusława X czy podstawa pręgierza?

Relikt cmentarza ewangelickiego - jakiś nietypowy...
Na ścianie kościoła

Podobno dawni mieszkańcy Ustki przenosili się do Zimowisk na zimę, chroniąc się przed sztormami i od tego pochodzi nazwa wsi.
W Informatorze Turystycznym (nr 1/2018) jest informacja sprzeczna z tą na kościele - "był niegdyś siedzibą parafii obejmującej Ustkę. Obecnie jest odwrotnie - główna parafia jest w Ustce."
Nie znalazłam praktycznie niczego o historii wsi, poza tym, że w 1458 r. połowa została oddana przez Bogusława X w lenno mieszkańcom Słupska, od XIV do pocz. XVII w. należała do rycerskiego rodu von Winterfeldt, a w XVIII w. dziedzicem był hr. Podewils.
Borhard von Winterfeldt został ścięty w Sławnie pod Bramą Słupską w 1485 za napadanie na podróżnych. Jeszcze informacja na pomorskie.travel  o niemieckim obozie pracy dla Polaków i Francuzów i to wszystko.

Dwór jest niedaleko kościoła. Należał do Podewilsów od pocz. XVIII w. W XIX w. Johann Kratz  zbudował nowy dwór na pozostałościach dworu obronnego. Od 1859 do 1944 Zimowiska należały do Uckermannów, którzy w międzyczasie część wsi sprzedali. To oni dobudowali oficynę.
Obecnie dwór jest budynkiem mieszkalnym, w którym nic ciekawego się nie zachowało (informacja od mieszkanki). Obejść go się nie dało.
            
Dwór z pocz. XIX w., przebud. w 2 poł. XIX w.
Po obejrzeniu dworu poszłam do Charnowa, co było pomysłem genialnym! Nie jest to wieś eksponowana w przewodnikach, czego zupełnie nie rozumiem. To "Kraina w Kratę", łącznie z szachulcowo-murowanym kościołem. A stara zabudowa mnie absolutnie powaliła! Właśnie takie wioski są najbardziej autentyczne, nie-skansenowe, przy całym szacunku dla Swołowa.
Tylko o kościele pw. Znalezienia Krzyża jest wzmianka w Informatorze Turystycznym, że to 1 z ciekawszych zabytków sakralnych "Krainy w Kratę". Ale już na stronie Ustki czy w Wikipedii kościół jest całkowicie zignorowany!


Poniemiecka mleczarnia, 1906
1910
Najstarszą częścią kościoła jest, podobnie jak m.in. w Zimowiskach, wieża - XV w. Na mapach morskich figuruje jako znak nawigacyjny do pocz. XX w. Pozostała część to XVIII w. Kościół przebudowano w XIX w., ale wyposażenie zachowano.
I znowu same sprzeczności:

"Empory z ciekawą rzeźbą pochodzą z II połowy XIX wieku i zostały wykonane prawdopodobnie przez lokalnego artystę. Do oryginalnego wyposażenia kościoła należą także: prospekt organowy, ławy oraz stalle pochodzące z 1625 roku."        
                                                                                                                  eustka.com

"Z przełomu XVII i XVIII wieku pochodzi prospekt organowy, empora i ławy, natomiast zabytkowe stalle datowane są na 1625 rok."    
                                                                                                                  magazynkaszuby.pl

Prospekt organowy, empory, kolatorską ławę i dzwony wykonano w połowie XIX w.
                                                                                                                  tablica informacyjna


Ława kolatorska


XVII-wieczny ołtarz (Ostatnia Wieczerza, Ukrzyżowanie i Zmartwychwstanie Jezusa)
Tym się dzwoni na mszę - wersja mniej ozdobna :)

Grób Gustava Rohde (nauczyciel i kościelny)

Poszłam w drugą stronę wsi z zamiarem dojścia do stacji kolejowej, żeby nie wracać tą samą drogą. Pomysł był słaby, bo na miejscu okazało się, że pociąg jest za kilka godzin. Ale o tym jeszcze nie wiedziałam i bezstresowo zaglądałam do wszystkich gospodarstw :)



1911
1912

Zauważyłam ciekawą rzecz - większość zabudowań ma daty 1910-12. Czy to był jakiś szczególny okres rozwoju wsi?

Stacja kolejowa przypominała od tyłu opuszczony dom, bałam się, że psy wyskoczą :) Weszłam na peron, załamałam się, po czym wróciłam do szosy, gdzie był jakiś przystanek bez rozkładu. Byłam w środku niczego :( Uratowali mnie Państwo, którzy jechali akurat do głównej drogi do Ustki, gdzie już miałam autobus. A tam zwinęła mnie z przystanku Pani, która właśnie do Ustki jechała :)




Grabno, Zimowiska
http://www.turystycznybaltyk.pl/a35-kosciol-w-zimowiskach.html
https://zamki.res.pl/zimowiska.php
Charnowo

6 komentarzy:

  1. Masz ducha dziewczyno! Masa ciekawostek.
    Kościół niebanalny, faktycznie trzeba tam "wstrzelić" się w godziny mszy.
    Te zabudowania gospodarcze, a w zasadzie daty na nich, wskazują okres prosperity, od ostatniej wojny minęło kilka dziesięcioleci, miasta się rozrastają, do producentów żywności zaczyna płynąć strumień pieniędzy, i drewniane szopy, zamieniają na murowane, tak samo domy i inne elementy obejścia, w którym pojawia się coraz więcej sprzętu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, nie wiem. Wydaje mi się, że to po prostu taki styl zabudowy. Ale okres prosperity na pewno, nagle wszyscy zaczęli budować wielkie gospodarstwa. Jeszcze 1 rzecz jest ciekawa - te gospodarstwa są tylko po tej stronie ulicy. Po drugiej jest kościół i może 1-2 stare budynki.

      Usuń
    2. Być może nieczytelny już układ typu opole. Czyli kościół, plac centralny i jakieś zabudowania gromadzkie, a domy i budynki gospodarcze graniczące bezpośrednio z terenami uprawnymi, ułożonymi wachlarzowato.

      Usuń
    3. Widziałam 2 owalnice i wydaje mi się, że nie, bo przeszkadza w tym rzeka. Nie pasuje mi to, wg mnie to typowa ulicówka i taką informację też znalazłam. Wieś jest długa.

      Usuń
    4. No to faktycznie ciekawostka. Może zwykły przypadek?

      Usuń
    5. Tam w pewnym momencie nic nie ma, obok jest coś nowego. Tak wyszło chyba.

      Usuń