poniedziałek, 16 lipca 2018

Ustka

Ustka to miejsce, do którego chce się wrócić mimo dużej ilości turystów w sezonie. Nie wiem, jak to możliwe, ale nie odczuwa się tego tak, jak np. w Karwi, gdzie nie ma praktycznie nic poza straganami. Ustka ma klimat i klasę, w dużym stopniu dzięki bardzo udanej rewitalizacji starówki, która trwa od 2005 r. Można się zgubić w bocznych uliczkach i odpocząć od tłumu. 

Zawsze twierdziłam, że odbudowywanie zabytku to stawianie atrapy i w zasadzie to podtrzymuję, ale w Ustce to wygląda inaczej. Wiele budynków na starówce ma tabliczki z informacją, że zostały odbudowane, więc nie udają zabytku. Nie ma tu fałszu, jest kontynuacja tradycji. Tak myślę. Te budynki, nawet jeśli są w 100% nowe, to budowane w tradycyjny sposób. Efekt jest fenomenalny, jest tak, jak powinno być. 


Dom Kapitana Haase, 1804 (Bałtyckie Centrum Kultury); ul. Czerwonych Kosynierów

Dom Kapitana Haase - „18 P.H. 04”
Ul. Czerwonych Kosynierów
Ul. Czerwonych Kosynierów
"Kraina w kratę" - rewitalizacja w każdym calu :); ul. Czerwonych Kosynierów
Dawny Zaułek Kapitański, ob.Skwer JP II; koło młyńskie pochodzi prawdopodobnie z wiatraka, który do początków XX w. stał w pobliżu promenady
Jeden z dwóch najstarszych domów w Ustce (1765), pod nr 13, na Skwerze JP II. Przeznaczony do rewitalizacji. (Drugi dom to nr 25, ob. restauracja.)
Dom przeznaczony do rewitalizacji; ul. Beniowskiego
Ul. Beniowskiego
Ul. Mickiewicza/ Słowiańska
Ul. Mickiewicza
Ul. Sprzymierzeńców
Ul. Czerwonych Kosynierów
Rejon tych ulic to dawna osada rybacka. Zachował się jej układ owalnicowy - ulice Marynarki Polskiej i Kosynierów łączą się łukiem przy owalnym placu, tj. Skwerze JP II. Układ uliczek średniowiecznej wsi został objęty ochroną konserwatorską.

Poza zabudową szachulcową, zachowało się sporo przedwojennych pensjonatów. Ustka to uzdrowisko, oficjalnie od 1988 r.

Zakład Przyrodoleczniczy, 1912, powstał na miejscu d. parowych łazienek; ul. Beniowskiego
Willa Czerwona, 1886, wzniesiona podobno dla Bismarcka; ul. Limanowskiego/ Żeromskiego (budynek z tyłu to d. stajnia, na ścianie są końskie łby)
Dworek Różany; ul. Limanowskiego 6
Pawilon Zdrojowy, ok. 1900; ul. Limanowskiego, przy promenadzie
Ul. Mickiewicza 10
Kościół Najświętszego Zbawiciela zbudowany został w 1888 r. za wsią na wydmie po rozebraniu kościoła św. Mikołaja w Zaułku Kapitańskim, który był już za mały. Lokalizacja budziła protesty, ale teraz kościół znajduje się w samym centrum.


Kościół był protestancki, po II wojnie światowej został przejęty przez katolików. 

Protestanckie empory
Ze starego kościoła przeniesiono część wyposażenia, m. in. XVIII-wieczny krucyfiks widoczny na zdjęciu. Dwóch XVII-wiecznych obrazów, które również zostały przeniesione (rodzina Kalffów, których syn zginął na morzu w 1674, pod krzyżem, i Ukrzyżowanie z 1652) nie znalazłam.
Witraż z wyobrażeniem Chrystusa ratującego św. Piotra z morskich fal za ołtarzem jest współczesny. Motyw ten zauważyłam też w innych kościołach (np. Gardna Wielka). Związki z morzem są widoczne na każdym kroku.


Tablice upamiętniające tych, którzy zginęli na morzu
Warto też zwrócić uwagę na organy z manufaktury Völknera, słynnej niegdyś w Europie.


W pewnej odległości od kościoła, po lewej stronie (przy ławce), zauważyłam kamień z datą 173? Dowiedziałam się, że znajdował się przed starym kościołem.
Z kolei kamienny krzyż z końca XIX w. przed kościołem został przeniesiony w 1995 z Zimowisk. Jest to krzyż z cokołem znad grobowca von Ueckermannów, właścicieli wsi. Na cokole widnieje relief przedstawiający ich herb.



Niedaleko kościoła znajduje się ratusz z 1911 r. To dawna szkoła - niemiecka, potem polska - działająca do 2004.

Ratusz
Turyści zaczęli masowo przyjeżdżać do Ustki po wybudowaniu linii kolejowej ze Słupska do Ustki w 1878 r. Wcześniej jeżdżono powozami lub chłopskimi wozami. Obecny dworzec jest drugim i czeka na rewitalizację, a podróż pociągiem zajmuje 20 min. Jest to opcja tańsza i szybsza niż autobus 500, ale autobusy są częściej.
Jedna z wystaw w Muzeum Ziemi Usteckiej jest poświęcona kolei.

Dworzec, 1912
Zabytkowa wiata
 A oto, co można zobaczyć w porcie i okolicach. 

Latarnia morska, 1892
Przy latarni znajdują się eksponaty mini muzeum morskiego.


Spichlerz zbożowy d. firmy "Geiss" na Bulwarze Portowym
Magazyn portowy
Spichlerz zbożowy (Centrum Aktywności Twórczej); ul. Zaruskiego 1a
Czerwona Szopa, 1867 (dawna baza ratowników morskich)
Dawna altana koncertowa
To wszystko po wschodniej stronie. Żeby dostać się na zachodnią można albo skorzystać z kładki, albo przejść przez most w pobliżu dworca. A przed kładką zawsze tłumy - ludzie czekają i robią zdjęcia, bo to duża atrakcja. Dostępna jest o pełnej godzinie przez 20 minut, potem przesuwana tak, żeby mogły pływać statki.


Po zachodniej stronie największą atrakcją - oprócz dużo mniej obleganej plaży - są Bunkry Blüchera  "zrealizowane częściowo w ramach niedokończonego projektu budowy w Ustce morskiej bazy krążowników i tankowców." (ustka.travel). Można je zwiedzać samodzielnie lub z przewodnikiem, coś zjeść i kupić pamiątki, jest strzelnica. Wewnątrz multimedialnego muzeum nie wolno robić zdjęć :(


Działobitnia - pośrodku gniazdo cokołu, na którym obracała się armata
Obok pionowo napis "1937"
Uchwyty stelażu do przechowywania pocisków w niszy amunicyjnej
Pozostałością po tej inwestycji jest "trzecie molo". Budowy nie dokończono z powodu wybuchu wojny. Ma 200 m długości i obowiązuje zakaz wstępu. Jeszcze niedawno chyba można było wejść, bo ostrzegano mnie, że coś tam się chwieje i rusza.

Trzecie molo
Na ul. Bohaterów Westerplatte znajduje się willa, która miała zdecydowanie mniej szczęścia niż pozostałe. Należała do największego usteckiego armatora, Wilhelma Koepke, a po 1949 była  radziecką komendanturą portu. Jak widać, BARDZO potrzebuje rewitalizacji!

Willa Wilhelma Koepke; ul. Bohaterów Westerplatte 15
Po tej stronie jest też  spirytusownia z 1888 r.

Spirytusownia, 1888; ul. Bohaterów Westerplatte
Na koniec wątek osobisty - tylko Warszawa i Ustka mają w herbie Syrenkę. Może dlatego tak mi się tam podobało? :)


Ul. Kopernika 7
Czerwona Szopa, 1867 (dawna baza ratowników morskich)
Fragm. rzeźby "Umierający Wojownik", 1922; na tarczy wojownika po raz pierwszy uwieczniono herb Ustki


http://ustka.travel/flipbooks/pdf/Informator2018_tw3xzorkzci72tw3i9n6xd.pdf
http://ustka.travel/sk211-zabytki.html
http://www.ustka.pl/pl/artykul/42/192/atrakcje-turystyczne
http://www.bunkryustka.pl/ustka-bunkry/
http://pomorskiwehikulczasu.pl/wycieczki-z-przewodnikiem/106-encyklopedia/ludzie/834-von-ueckermann

5 komentarzy:

  1. Spacerowałem po Ustce kilka razy, ale tylu ciekawostek nie znalazłem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wytropiłam co nieco, ale zbyt łatwo nie było :)Więcej w kościele się dowiedziałam niż w IT. A o kilku rzeczach przeczytałam w bardzo starych materiałach.

      Usuń
  2. Super, aż chce się znowu wybrać na wakacje! Korzystając z pogody i morze warto też postawić na trochę aktywności, sportów wodnych. Może zainteresuje was deska do pływania na stojąco - każdy da sobie radę.

    OdpowiedzUsuń