Ustka to miejsce, do którego chce się wrócić mimo dużej ilości turystów w sezonie. Nie wiem, jak to możliwe, ale nie odczuwa się tego tak, jak np. w Karwi, gdzie nie ma praktycznie nic poza straganami. Ustka ma klimat i klasę, w dużym stopniu dzięki bardzo udanej rewitalizacji starówki, która trwa od 2005 r. Można się zgubić w bocznych uliczkach i odpocząć od tłumu.
Zawsze twierdziłam, że odbudowywanie zabytku to stawianie atrapy i w zasadzie to podtrzymuję, ale w Ustce to wygląda inaczej. Wiele budynków na starówce ma tabliczki z informacją, że zostały odbudowane, więc nie udają zabytku. Nie ma tu fałszu, jest kontynuacja tradycji. Tak myślę. Te budynki, nawet jeśli są w 100% nowe, to budowane w tradycyjny sposób. Efekt jest fenomenalny, jest tak, jak powinno być.
|
Dom Kapitana Haase, 1804 (Bałtyckie Centrum Kultury); ul. Czerwonych Kosynierów |
|
Dom Kapitana Haase - „18 P.H. 04” |
|
Ul. Czerwonych Kosynierów |
|
Ul. Czerwonych Kosynierów |
|
"Kraina w kratę" - rewitalizacja w każdym calu :); ul. Czerwonych Kosynierów |
|
Dawny Zaułek Kapitański, ob.Skwer JP II; koło młyńskie pochodzi prawdopodobnie z wiatraka, który do początków XX w. stał w pobliżu promenady |
|
Jeden z dwóch najstarszych domów w Ustce (1765), pod nr 13, na Skwerze JP II. Przeznaczony do rewitalizacji. (Drugi dom to nr 25, ob. restauracja.) |
|
Dom przeznaczony do rewitalizacji; ul. Beniowskiego |
|
Ul. Beniowskiego |
|
Ul. Mickiewicza/ Słowiańska |
|
Ul. Mickiewicza |
|
Ul. Sprzymierzeńców |
|
Ul. Czerwonych Kosynierów |
Rejon tych ulic to dawna osada rybacka. Zachował się jej układ owalnicowy - ulice Marynarki Polskiej i Kosynierów łączą się łukiem
przy owalnym placu, tj. Skwerze JP II. Układ uliczek średniowiecznej wsi został objęty ochroną konserwatorską.
Poza zabudową szachulcową, zachowało się sporo przedwojennych pensjonatów. Ustka to uzdrowisko, oficjalnie od 1988 r.
|
Zakład Przyrodoleczniczy, 1912, powstał na miejscu d. parowych łazienek; ul. Beniowskiego |
|
Willa Czerwona, 1886, wzniesiona podobno dla Bismarcka; ul. Limanowskiego/ Żeromskiego (budynek z tyłu to d. stajnia, na ścianie są końskie łby) |
|
Dworek Różany; ul. Limanowskiego 6 |
|
Pawilon Zdrojowy, ok. 1900; ul. Limanowskiego, przy promenadzie |
|
Ul. Mickiewicza 10 |
Kościół Najświętszego Zbawiciela zbudowany został w 1888 r. za wsią na wydmie po rozebraniu kościoła
św. Mikołaja w Zaułku Kapitańskim, który był już za mały. Lokalizacja budziła protesty, ale teraz kościół znajduje się w samym centrum.
Kościół był protestancki, po II wojnie światowej został przejęty przez katolików.
|
Protestanckie empory |
Ze starego kościoła przeniesiono część wyposażenia, m. in. XVIII-wieczny krucyfiks widoczny na zdjęciu. Dwóch XVII-wiecznych obrazów, które również zostały przeniesione (rodzina Kalffów, których syn zginął na morzu w 1674, pod krzyżem, i Ukrzyżowanie z 1652) nie znalazłam.
Witraż z wyobrażeniem Chrystusa ratującego św. Piotra z morskich fal za ołtarzem jest współczesny. Motyw ten zauważyłam też w innych kościołach (np.
Gardna Wielka). Związki z morzem są widoczne na każdym kroku.
|
Tablice upamiętniające tych, którzy zginęli na morzu |
Warto też zwrócić uwagę na organy z manufaktury Völknera, słynnej niegdyś w Europie.
W pewnej odległości od kościoła, po lewej stronie (przy ławce), zauważyłam
kamień z datą 173? Dowiedziałam się, że znajdował się przed starym kościołem.
Z kolei
kamienny krzyż z końca XIX w. przed kościołem został przeniesiony w 1995 z
Zimowisk. Jest to krzyż z cokołem znad grobowca von Ueckermannów, właścicieli wsi. Na cokole widnieje relief przedstawiający ich herb.
Niedaleko kościoła znajduje się
ratusz z 1911 r. To dawna szkoła - niemiecka, potem polska - działająca do 2004.
|
Ratusz |
Turyści zaczęli masowo przyjeżdżać do Ustki po wybudowaniu linii kolejowej ze Słupska do Ustki w 1878 r. Wcześniej jeżdżono powozami lub chłopskimi wozami. Obecny
dworzec jest drugim i czeka na rewitalizację, a podróż pociągiem zajmuje 20 min. Jest to opcja tańsza i szybsza niż autobus 500, ale autobusy są częściej.
Jedna z wystaw w
Muzeum Ziemi Usteckiej jest poświęcona kolei.
|
Dworzec, 1912 |
|
Zabytkowa wiata | |
A oto, co można zobaczyć w porcie i okolicach.
|
Latarnia morska, 1892 |
Przy latarni znajdują się eksponaty mini muzeum morskiego.
|
Spichlerz zbożowy d. firmy "Geiss" na Bulwarze Portowym |
|
Magazyn portowy |
|
Spichlerz zbożowy (Centrum Aktywności Twórczej); ul. Zaruskiego 1a |
|
Czerwona Szopa, 1867 (dawna baza ratowników morskich) |
|
Dawna altana koncertowa |
To wszystko po wschodniej stronie. Żeby dostać się na zachodnią można albo skorzystać z
kładki, albo przejść przez most w pobliżu dworca. A przed kładką zawsze tłumy - ludzie czekają i robią zdjęcia, bo to duża atrakcja. Dostępna jest o pełnej godzinie przez 20 minut, potem przesuwana tak, żeby mogły pływać statki.
Po zachodniej stronie największą atrakcją - oprócz dużo mniej obleganej plaży - są
Bunkry Blüchera "zrealizowane częściowo w ramach niedokończonego projektu budowy w Ustce morskiej bazy krążowników i tankowców." (ustka.travel). Można je zwiedzać samodzielnie lub z przewodnikiem, coś zjeść i kupić pamiątki, jest strzelnica. Wewnątrz multimedialnego muzeum nie wolno robić zdjęć :(
|
Działobitnia - pośrodku gniazdo cokołu, na którym obracała się armata |
|
Obok pionowo napis "1937" |
|
Uchwyty stelażu do przechowywania pocisków w niszy amunicyjnej |
Pozostałością po tej inwestycji jest
"trzecie molo". Budowy nie dokończono z powodu wybuchu wojny. Ma 200 m długości i obowiązuje zakaz wstępu. Jeszcze niedawno chyba można było wejść, bo ostrzegano mnie, że coś tam się chwieje i rusza.
|
Trzecie molo |
Na ul. Bohaterów Westerplatte znajduje się
willa, która miała zdecydowanie mniej szczęścia niż pozostałe. Należała do największego usteckiego armatora,
Wilhelma Koepke, a po 1949 była radziecką komendanturą portu. Jak widać, BARDZO potrzebuje rewitalizacji!
|
Willa Wilhelma Koepke; ul. Bohaterów Westerplatte 15 |
Po tej stronie jest też
spirytusownia z 1888 r.
|
Spirytusownia, 1888; ul. Bohaterów Westerplatte |
Na koniec wątek osobisty - tylko Warszawa i Ustka mają w herbie
Syrenkę. Może dlatego tak mi się tam podobało? :)
|
Ul. Kopernika 7 |
|
Czerwona Szopa, 1867 (dawna baza ratowników morskich) |
|
Fragm. rzeźby "Umierający Wojownik", 1922; na tarczy wojownika po raz pierwszy uwieczniono herb Ustki |
http://ustka.travel/flipbooks/pdf/Informator2018_tw3xzorkzci72tw3i9n6xd.pdf
http://ustka.travel/sk211-zabytki.html
http://www.ustka.pl/pl/artykul/42/192/atrakcje-turystyczne
http://www.bunkryustka.pl/ustka-bunkry/
http://pomorskiwehikulczasu.pl/wycieczki-z-przewodnikiem/106-encyklopedia/ludzie/834-von-ueckermann
Spacerowałem po Ustce kilka razy, ale tylu ciekawostek nie znalazłem.
OdpowiedzUsuńWytropiłam co nieco, ale zbyt łatwo nie było :)Więcej w kościele się dowiedziałam niż w IT. A o kilku rzeczach przeczytałam w bardzo starych materiałach.
Usuńtym większy szacun.
UsuńDzięki!
UsuńSuper, aż chce się znowu wybrać na wakacje! Korzystając z pogody i morze warto też postawić na trochę aktywności, sportów wodnych. Może zainteresuje was deska do pływania na stojąco - każdy da sobie radę.
OdpowiedzUsuń